Sunday, January 21, 2018

Kudłaty Art

Czyż to nie jest cudowne, kiedy przychodzi do nas nowa smyczunia i obroża? No jest, bo jak ma nie być! I do tego jest żółta, kolorowa i za darmo - bo jest prezentem! Sytuacja idealna.

Nigdy nie kupowałam niczego w Kudłaty Art, ale chyba zacznę (albo nawet na pewno zacznę!). Co prawda forma pakowania nie jest nader zachęcająca, ale sam produkt piękny i milusi, super fajny. Wszyscy chyba pamiętamy moją podnietę, kiedy kupiłam Warsaw Dogi - bo dali fajny liścik, i zabawne naklejki, i tak ładnie zapakowali. Później okazało się, że to owe opakowanie zrobiło najlepsze wrażenie z całej tej paczki - może tym razem, skoro opakowanie szare i takie zwyczajne, to smycz i obroża będą w deseczkę?


Przyszło tak, jak widać na zdjęciu - no i się zakochałam! Obroża i smycz mają miękkie wykończenia i super wygodnie się walczy z Fetą, trzymając tę podszytą czymś mega super i mega miękkim pętelkę. Do tego obroża jest tak cudownie kolorowa, że nie da się jej nie lubić. Mówiąc szczerze, to nie spodziewałam się, że aż tak się zachwycę (mam nadzieję, że wszyscy są świadomi tego, że to w żaden sposób nie jest reklama - wstrzymajcie konie, moje notki czyta może pięć osób, i to jak dobrze się gwiazdy ułożą). Wszystko lekkie, kolorowe, mało namakające i fajne. 

Wiem, że wszyscy lubimy też, gdy karabińczyk jest kolorowy, ale szczerze? Nie ma zbyt dobrych doświadczeń z tego typu zapięciami i nie polecam ich - moje nie wytrzymały zbyt długo, więc po co przepłacać? 



Nie wiem, co przyniesie jutro (powiało grozą). Nie wiem, może powtórzę fiasko Warsaw Doga, i znowu będzie, że najpierw się zachwycam, a potem nagle krytykuję - niczego nie obiecuję! Ale na pewno chciałabym kupić o wiele więcej smyczuni i obroży z Kudłaty Art i się cieszyć, i cieszyć. No sami przyznacie, że wizualnie są  mega spoko - a do tego ta mięciusiość! 


A tak oto prezentuje się w nowym zestawie mój mały, kochany bezmózg. :D


2 comments:

  1. Ja właśnie zastanawiałam się nad smyczami z Warsaw Dog'a, ale wiele osób odradza... Obrożę miałyśmy w identycznym wzorze, ale wydaje mi się, że nieco słabiej wykonaną. Znalazłam ją kiedyś w Brico. Widocznie korzystają z tych samych materiałów ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. O! Mój pierwszy komentarz na nowej domenie, super! :) Mi się bardzo spodobały kudłate arty - serio! Polecam, bo ceny są przystępne, wygląd fajny i są bardzo miłe w dotyku, lekkie. Co do brudzenia się to jeszcze się nie wypowiadam, bo mam je dopiero od dwóch tygodni..

      Delete