Tuesday, January 2, 2018

Nowy Rok, nowe motywacje (?)

Spoko, spoko. Nie będzie to kolejny post o postanowieniach na Nowy Rok, albo o tym, co mi się najbardziej podobało w Starym Roku (może dlatego, że niewiele mi się podobało - cichajcie, jak już wszyscy pewnie zdążyli zauważyć, w narzekaniu widzę romantyzm i nigdy się go z własnej woli nie wyrzeknę) - to będzie zwyczajny post, tyle tylko, że w końcu napisany.


Tak, zmieniłam pracę i na chwilę straciłam chęć do wszystkiego - ale powoli mi wraca - z akcentem na powoli. Stwierdziłam, że nie ma co się wprowadzać w stan upojenia alkoholowego w każdy nieudany dzień tygodnia (a jest ich aż siedem, każdy skurczybyk nieudany!) i warto się skupić na czymś, co sprawia przyjemność. A pisanie jest fajne, pożyteczne, i przypomina o zasadach ortografii. Same korzyści, prawda?


39


Post taki trochę z zaskoczenia, ale będzie o wnętrzach (no co Ty, znowu? Weź napisz o słodkim psie!). Niedawno (a właściwie to we wrześniu, ale nadal wydaje się niedawno - starym ludziom czas leci o wiele szybciej) odwiedziła nas IKEA, żeby zrobić mały wpisik o naszym wnętrzu na swojej stronie. Muszę się przyznać, że może brzmi to trochę żenująco, ale strasznie się z tego powodu ucieszyłam i w ogóle poczułam się bardzo doceniona. Dekoracja wnętrz i moda (ale żadne szafiarskie street czy high fashion, po prostu babska pasja do ubrań!) to takie troszkę moje hobby, bardzo to lubię i sprawia mi to dużo frajdy - szkoda tylko, że ciężko jest mieć co urządzać, jak się nie ma kariery, pieniędzy i ... wnętrza - przynajmniej więcej niż jednego.



[gallery ids="1561,1560,1559" type="rectangular"]

Dobra, wracając do tematu - było mi mega miło, że komuś spodobało się to, co zrobiłam z naszym małym mieszkaniem, więc mimo, że niechętnie zapraszam do siebie ludzi (tym bardziej obcych!) i jestem dość... jakby to powiedzieć - upośledzona? - społecznie, postanowiliśmy razem z D. zaprosić Panią fotograf w nasze skromne progi (wszystkie zdjęcia w tym poście są jej - nie mojego - autorstwa) i coś tam poopowiadać o sobie.


36


29


Wiadomo - każdy chce sobie urządzić swoje wedle własnego gustu i budżetu - i wiem, że u nas może nie jest zbyt przytulnie, ale jest na tyle dobrze, na ile było nas stać i pozwalały nasze dwie królewny.


Nie martwcie się - nie będę drugi raz pisać o trudach przy urządzaniu i wszystkich kompromisach, bo taki post już tu powstał. Chciałam się zwyczajnie pochwalić i pocieszyć z Wami, a może ktoś znajdzie jakąś małą inspiracje w naszych 30 metrach, albo powie, że brzydko i mogłabym sobie darować kulę dyskotekową obok swetra, bo co, chyba już nie mam 15 lat, co nie?



[gallery ids="1558,1533" type="rectangular"]

Nam i tak marzy się dom, coś bardziej przytulnego z większą ilością kolorów, ale na to póki co nie pozwolił budżet i to, że mieszkanie na sprzedaż czy wynajem nie powinno być chyba zbyt szalone. No bo też nie oszukujmy się - mimo, że jest ładnie, to mamy nadzieję użyczyć tę przestrzeń komuś innemu, a sami wyprowadzić się do czegoś większego.


25



[gallery ids="1539,1538" type="rectangular"]


18


31


Szkoda, że nie porobiłam zdjęć, kiedy mieliśmy wszystko udekorowane na święta - to jest jednak duża zaleta małego mieszkania, że wystarczy niewiele, by stworzyć magiczny klimat. Drugą dużą zaletą jest to, że nigdy nie jesteś bardzo daleko od lodówki.


19


10


Dobra, już nie zanudzam. Obiecuję, że następnym razem post będzie miał więcej treści i przekazu, a jego głównym celem nie będzie moje chwalenie się tym, że była u mnie IKEA (wow, osiągnięcie życia dziewczyno, Jobs niech się schowa!).


A Wy jak macie u siebie? Po swojemu, czy jeszcze po poprzednim właścicielu? Marzy wam się dom, mieszkanie, czy może kennel? ( hihihi).


 

3 comments:

  1. Marzy mi się oczywiście dom! Ale czy kiedykolwiek uda mi się to marzenie zrealizować to nie wiem. Mam ogromną nadzieję :) A Wasze mieszkanko super wygląda, mogłabym w takim pomieszkiwać! :)

    ReplyDelete
  2. Napawa mnie ten komentarz optymizmem na przyszlosc tego mieszkania - czyli, ze da sie dosc latwo wynajac! Dzieki :)

    Jak mi sie uda kiedys z tym domem, to tez sie chetnie podziele zdjeciami - kiedys, czyli pewnie za lata swietlne :(

    ReplyDelete
  3. Super mieszkanko a psiaki to dodatkowa ozdoba! Super! :) Pozdrawiam

    ReplyDelete