Sunday, July 15, 2018

O czym ludzie lubią czytać?

Wiecie jak jest - niby piszesz coś dla siebie, żeby coś porobić. Piszesz, bo lubisz, albo chcesz się poczuć bardziej produktywna, niż mniej.W ogóle, to mówi się o ludziach, że są "produktywni"? Hm.

Niby to wszystko, a jednak miło, jak ktoś czyta. Więc o czym ludzie lubią czytać?

Nie zrozumcie mnie źle, mój piest jest super i fajnie się o nim pisze - niestety nie jest też aż tak interesujący, by pisać o nim CIĄGLE. Fajnie byłoby czasem coś wyprodukować o czymś innym - np. wiecie, że chcemy z mężem postawić dom? Albo, że największą ekscytacją ostatniego miesiąca były dla mnie zakupy w H&M Home, bo udało mi się tam kupić 6 ręczników kąpielowych po 20 zł? No właśnie, nie wiecie. A na tym polega dorosłość. Na tym, że Twój mokry sen to odkurzacz, który będzie lekki i będzie dobrze ciągnął. 

No i o tych właśnie dorosłych rzeczach też bym popisała - np. o tym domu, albo o tym, że w kraju jest głupio, bo istnieje coś takiego jak działka ZA DUŻA, by się na niej budować; albo coś takiego jak dach za czerwony, by go położyć. Wtf, Polsko? 

Dobra, weźcie przestańcie - wiem, że to nie tylko w Polsce, ale wiecie ile człowieka kosztuje czasu i energii, ile piw przy tym trzeba wypić i ile razy pokłócić się z mężem, żeby znaleźć projekt, którego realizacja nie zrujnuje Was na całe życie i na który nie trzeba nanosić zbyt dużo zmian? I to wszystko robi się po to, by się dowiedzieć, że dom fajny i wszystko spoko, ale w okolicy nie można budować domów z płaskim dachem, i że kąt nachylenia musi być 35-45 stopni. Kropka. Czy ktoś tu umie oszukiwać system? Proszę się ze mną skontaktować, jeśli tak.


Kolejny problem jaki mam, to pokazywanie własnej twarzy. Wiecie - czasem fajnie napisać o ubraniu, jakie się upolowało na promocji, albo o swetrze, który się upiększyło (tak jak ja, w wieku sędziwym, doszywając pompony do szarego swetra z ZARY - w sumie teraz jak o tym myślę, to może i nie powinnam chcieć o tym pisać).

No, ale wiecie jak to jest. Pokazujesz twarz, i robi się personalnie. Wiadomka, na zdjęciu z psem też się jest, ale tam PIES jest głównym elementem, a nie ja. 

Ale dobra - wyczilujmy. Czasem można coś pokazać, a potem nie czytać komentarzy ze strachu przed oceną ze strony obcych mi ludzi, która nie powinna mnie obchodzić, co nie? Proszę, oto zdjęcie gdzie głównym elementem powinna być dla Was dupa kota.


Dobra, sama nie wiem. To o czym w końcu ci ludzie chcą czytać? Albo o czym wam się dobrze pisze? I po co w ogóle piszecie - bardziej dla siebie, czy bardziej dla ludzi?

3 comments:

  1. Pisz! Wszystko pisz! Sama przymierzam się do kupna/postawienia chaty i chętnie się dowiem co mnie czeka :P

    ReplyDelete
  2. Ja mogę czytać nawet o tym, że ktoś złamał rękę, o ile jest to przystępnie i ciekawie napisane. ;) Osobiście lubię pisać o swoich psach i naszych przygodach, ale również recenzje, odkryte niedawno ciekawostki i temu podobne. ;)

    ReplyDelete